Poradnik Małej Retencji

Łap deszcz!

Woda deszczowa jest dobrodziejstwem, którego nie powinniśmy marnotrawić – szczególnie w terenie zabudowanym, gdzie do czynienia mamy z przyspieszonym spływem powierzchniowym, a woda zamiast wsiąkać w tereny zielone „ucieka” wprost do kanalizacji. Możemy ją jednak zatrzymać.

Na terenach pokrytych roślinnością nawet do 90% deszczówki wsiąka w grunt, gdzie może być zatrzymywane. Inaczej jest na obszarach szczelnie zabudowanych, np. w mieście.

Nieprzepuszczalne chodniki, betonowe parkingi i place powodują, że większość cennej wody opadowej jest bezpowrotnie tracona. Tymczasem woda ta mogłaby swobodnie trafiać do gruntu, zapewniając właściwy mikroklimat i nawodnienie roślinom, a w końcu – zasilać wody gruntowe.

Dochodzi do paradoksu: woda deszczowa w ekspresowym tempie odpływa do systemu kanalizacji, a my podczas suchych okresów podlewamy ogrody i tereny zieleni coraz bardziej kosztowną wodą wodociągową. Ponieważ susze będą występowały coraz częściej, podobnie jak ekstremalne ulewy, mądre gospodarowanie deszczówką nabiera dziś szczególnego znaczenia. To oznacza więcej wyzwań przed specjalistami i projektantami przestrzeni – dobrze, że mają oni także coraz więcej pomysłów.

A co w mikroskali? Do niektórych z nas przemawiają zapewne względy ekonomiczne: rosnące ceny za wodę z wodociągu i jej uzdatnianie. Do innych – wdrukowane w dzieciństwie hasło, którego prostota jak nigdy pasuje do dzisiejszych czasów: oszczędzaj wodę! Nie marnuj. Bo – zupełnie bez przesady – można nazwać wodę naturalnym skarbem.

Czy wiecie, że tylko kilka procent zużywanej codziennie wody wykorzystywanych jest na cele żywnościowe? Całą resztę można w znacznym stopniu zastąpić deszczówką. Woda deszczowa jest miękka (a więc dobra do prania i spłukiwania), idealna do podlewania. Po odpowiednim przygotowaniu można ją wykorzystać na bardzo różne cele: ogrodnicze, sanitarne, a nawet do kąpieli. Do celów innych niż do picia woda nie musi być specjalnie filtrowana, a zbiera się i magazynuje praktycznie “sama”. Dzięki pompie można ją wykorzystać w kilku miejscach i na różnych poziomach (na przykład do zasilania węża ogrodowego, spłukiwania toalety).

Taka instalacja jest w stanie osiągnąć oszczędność wody wodociągowej na poziomie nawet ok. 50%. System zbierania wody deszczowej lokalnie zapobiega też zalaniom i erozji wskutek intensywnych opadów. Ogranicza ponadto rozpływanie się zanieczyszczeń pochodzących np. ze środków ochrony roślin. Rozbudowany system zbierania deszczówki to niejedyne wyjście: prostym i budżetowym rozwiązaniem, możliwym do zastosowania praktycznie przez każdego, jest wykorzystywanie zbiorników na deszczówkę o rożnych pojemnościach, na przykład ustawionych pod rynną. Taka możliwość istnieje nawet na małym balkonie w bloku – wystarczy wiaderko. Inna opcja to stworzona niecka retencyjna, oczko wodne albo ogród deszczowy – zagłębienie terenu obsadzone wodolubnymi roślinami, które zbierze nadmiar wody opadowej. Można też pomyśleć o zaprojektowaniu zielonego dachu!

Do czego wykorzystać wodę deszczową?

Deszczówka może być z powodzeniem wykorzystywana wszędzie tam, gdzie nie jest konieczna filtracja konieczna do użycia wody np. do picia. Poza podlewaniem, możemy z niej skorzystać przy spłukiwaniu samochodu czy roweru (jest miękka, więc nie pozostawi osadu), obmyć zabłocone buty albo umorusanego na spacerze psa 😊. Nie masz miejsca na beczułkę? Użyj rynienki DIY, która skieruje wodę podczas opadów prosto do donic z roślinami. A może przekonasz kolegów w szkole lub pracy, by zatrzymać wodę we wspólnej przestrzeni?

Dlaczego? Chodzi nie tylko o oszczędności

Wraz ze zmianą klimatu i zaburzeniami powodowanymi przez człowieka maleje dostępność wody słodkiej dla żywych organizmów. To jeden z najwyraźniej dostrzegalnych skutków zmian klimatycznych. Wszystkie żywe istoty nie tylko potrzebują wody do przeżycia, ale też ich wzajemne funkcjonowanie w ekosystemach pozwala na zatrzymywanie, oczyszczanie i ponowne wykorzystanie wody.

Każdy z nas ze szkoły podstawowej pamięta rysunek ilustrujący obieg wody w naturalnym cyklu – z chmurami, deszczem i zbiornikiem (na przykład jeziorem) gromadzącym wodę. Z jego powierzchni woda paruje tworząc chmury. Można by pomyśleć, że obieg wody w przyrodzie przebiega bez strat. Niestety część zasobów słodkiej wody bezpowrotnie tracimy. Ponieważ temperatura rośnie, coraz więcej zasobów zgromadzonych w lodzie i śniegu spływa do mórz i oceanów, z jednej strony zmniejszając ilość słodkiej wody na lądzie, z drugiej – obniżając zasolenie mórz, a więc zmieniając panujące w oceanach warunki. Wodę słodką o dobrej jakości tracimy także wskutek różnego typu trudnych do usunięcia zanieczyszczeń.

Woda a bioróżnorodność i klimat

W zależności od tego, ile wody występuje w ekosystemie, możemy rozpoznać konkretny jego typ i związane z nim siedliska, gatunki zwierząt i roślin – inne na skalistych zboczach, inne w rzecznych dolinach, na żyznych łąkach, jeszcze inne na nieosłoniętych równinach. Ekosystemy są zależne od wody – jeśli występuje długotrwała susza, niektóre z nich będą zanikać, a wraz z nimi właściwe im organizmy. Degradacja ekosystemów wpływa zwrotnie na klimat, pozbawiony w ten sposób naturalnego regulatora.

Brak roślinności oznacza mniejszą retencję i mniej cienia, który ogranicza parowanie. Jeżeli już spadnie deszcz, to trudniej wniknie w suche podłoże, a duża jego część po prostu spłynie do rzeki, zamiast się zatrzymać.

W Polsce nawet ponad 70% wody, jaka spadnie wraz z opadami na powierzchnię ziemi, wyparowuje. Pozostała jej część w różnym tempie i różnymi drogami spływa stopniowo do morza lub jest zatrzymywana m.in. przez glebę, lód i śnieg, organizmy żywe (rośliny, zwierzęta, grzyby, bakterie…). Ta zdolność do zatrzymywania wody, która w zabetonowanym krajobrazie szybko by odpłynęła, to retencja. Ponad 90% powierzchni Polski leży poza dolinami rzecznymi i jest narażone na suszę.

Środowisko z szatą roślinną działa jak filtr i gąbka jednocześnie, pozwalając zatrzymać wodę opadową. Szczególnie lasy, tereny podmokłe, takie jak torfowiska, zdolne do buforowania znacznych ilości wody, grają tu znaczną rolę. Dzięki procesom fizycznym, chemicznym i biologicznym woda nie tylko jest gromadzona, ale i oczyszczana, a także chroniona przed parowaniem. Dlatego tak ważna jest dbałość o naturalne siedliska dla poprawiania bilansu wodnego i jakości zasobów wody.

Ma także ogromne znaczenie dla bioróżnorodności i krążenia wody w przyrodzie. Niestety, zdolność środowiska do retencjonowania wody w naszym kraju pogarsza się

Zwłaszcza na terenach o pewnym nachyleniu usuwanie drzew i szaty roślinnej powoduje przyspieszony odpływ wody i jej „ucieczkę”. Problem potęguje erozja gleby oraz tak zwane prace utrzymaniowe na ciekach wodnych – udrożnianie rzek, regulowanie ich biegów przyspieszają odpływ wody z krajobrazu. Chociaż zabiegi te mają ułatwiać rozwiązywanie problemów z podtopieniami, czasami powodują coś zupełnie odwrotnego – nadmierne osuszenie. Natomiast odtwarzanie (restytucja) rzek i podmokłych terenów przywraca naturalne procesy hydrologiczne, ułatwia migrację rybom i zmniejsza niebezpieczeństwo powodziowe poprzez utrzymywanie terenów zalewowych (przy okazji są one bogatym siedliskiem dla cennych gatunków zwierząt i roślin). To tylko jeden z wielu przykładów, pokazujących jak bioróżnorodność, klimat i woda wzajemnie na siebie oddziaływują.

Każda ilość wody, która zostanie wykorzystana w miejscu, w którym spadła z deszczem na ziemię, ma znaczenie dla poprawy lokalnej sytuacji.

Gromadzenie deszczówki:

  • Chroni zieleń przed skutkami suszy – jest skuteczną metodą jej przeciwdziałania. Woda deszczowa jest idealna dla roślin!
  • Przynosi oszczędności na wodzie wodociągowej i oszczędza zasoby wód podziemnych – jest darmowa
  • Pozwala zgromadzić wartościowe zapasy na długo
  • Może poprawiać mikroklimat i bioróżnorodność
  • Może zapewniać dostęp do wody dla dzikich zwierząt, zwłaszcza podczas upałów
  • Ogranicza ryzyko podtopień i erozji gleby oraz rozprowadzania zanieczyszczeń

Tworzymy wspólnie Mapę Retencji – zaangażuj się

Namawiamy do dołożenia każdej niezmarnowanej kropli deszczu do wspólnej mapy. Może już od dawna możesz się pochwalić swym sposobem na wykorzystanie deszczówki? Czy poruszyłeś/aś ten temat także w rozmowie z sąsiadami, z lokalnymi społecznościami, w szkole, w pracy?

A może przed Tobą dopiero pierwszy krok w tę pozytywną stronę?

Zachęcamy do wdrożenia prostych rozwiązań zapobiegających utracie cennej wody deszczowej (jak zbieranie deszczówki i jej świadome wykorzystywanie, stosowanie przepuszczalnych nawierzchni wszędzie tam, gdzie to możliwe, ograniczanie spływu powierzchniowego). Ale przede wszystkim – namawiamy do większej uważności, szacunku i dbałości o zasoby wody.